Noc z 31 sierpnia na pierwszego września spędzałem w podróży na dachu pociągu do Dąbrowy Górniczej. Tłok był potęgowany ogłoszoną mobilizacją. Do nadleśnictwa przyjechałem przed świtem. Pobudziłem domowników i Nadleśniczemu zacząłem raportować nowinki z centrali. Poprosiłem go o włączenie radia. Głos spikera był przeszywający. „ A więc wojna ! Niemcy bez wypowiedzenia wojny o godzinie […]
↧